Po długim oczekiwaniu do Polski trafiła wreszcie odpłatna wersja YouTube – YouTube Premium. Opinie użytkowników są jednak podzielone.
Wprawdzie „ulepszonego” YouTube’a można sobie przetestować za darmo, nawet przez kilka miesięcy, to jednak w sieci coraz częściej widuje się opinie użytkowników, którzy nie zdecydują się na wykupienie pełnej subskrypcji kosztującej blisko 30 złotych miesięcznie.
A przecież YouTube Premium miał powalczyć między innymi na rynku streamingu zdominowanym obecnie przez Spotify czy Tidala. W największym stopniu kusił jednak użytkowników, którzy są zirytowani reklamami w serwisie. Odpłatna wersja pozbawia nas obowiązku ich oglądania. Co więcej, na wydatek mogą skusić się użytkownicy mobilnej wersji aplikacji, jeżeli są sfrustrowani niemożnością słuchania YouTube po zminimalizowaniu programu. Wersja Premium się nie wyłącza, tylko nadal „nadaje”, w tle. To duża gratka dla fanów muzyki, który dotąd mieli spory problem ze słuchaniem jej „w ruchu”. Zresztą, Premium przynosi wraz ze sobą dedykowaną usługę YouTube Music, która w bardzo dużym stopniu przypomina właśnie Spotify.
YouTube Premium – co oferuje?
Prócz braku reklam oraz możliwości odpalania filmów/muzyki w tle, odpłatna wersja YouTube’a kusi użytkowników możliwością pobierania do pamięci smartfonu filmów, by następnie oglądać je po jakimś czasie bez narażania na uszczerbek transferu internetowego. Akurat w dzisiejszych czasach nieograniczonych (lub niemal nieograniczonych) pakietów telefonicznych, to nie jest większym problemem, choć warto wspomnieć, że teraz YouTube to nie tylko kilkunastominutowe filmy.
Ostatnim atutem YouTube Premium jest bowiem YouTube Originals. Na chwilę obecną platforma jeszcze nie jest w stanie pochwalić się jakimś wielkim hitem, ale na pewno mocno zazdrości sukcesów Netflixowi z jego np. House of Cards i z czasem zacznie masowo produkować „telewizyjne” hity. Niewykluczone, że takim przełomem jest „Cobra Kai”, którego drugi sezon jest właśnie emitowany w YouTube Originals, zaś fabuła nawiązuje do wielkiego hitu sprzed lat – Karate Kid.
Czy YouTube premium zdominuje rynek?
Choć w cenie niecałych 30 złotych YouTube Premium oferuje naprawdę sporo: rywala Spotify, rywala Netflixa oraz ulepszony klasyczny YouTube, to jednak w polskim internecie nie brakuje sceptycznych opinii. Internauci nową usługę przyjmują z umiarkowanym entuzjazmem i wśród wielu głosów pochwał, można natrafić na jeszcze więcej wątpliwości czy aby warto dla tego pomysłu porzucać dotychczasowe rozwiązania. W związku z kilkumiesięcznym okresem testowym, na szczęście każdy za darmo może dokonać świadomego wyboru i sprawdzić, czy YouTube Premium spełni jego oczekiwania.