Szukanie pracy to wcale nie jest taka łatwa sprawa. Na szczęście mamy internet, który ułatwi zarówno znalezienie odpowiedniej oferty, jak i zaprezentowanie siebie od najlepszej strony.

Osoby szukające pracy, zwłaszcza tej pierwszej, wpływają na nieznane wody. Szkoły może i nauczą nazw wszystkich kości w ciele człowieka, a co pilniejsi uczniowie będą umieć odróżnić fraszkę od traszki i wyrecytować w środku nocy inwokację z „Pana Tadeusza”, tylko co z tego?

W sprawach bardziej przyjemnych tuż po opuszczeniu szkolnych murów wszyscy są tak samo zieloni. Rzadko kiedy uczniowie dowiedzą się od pedagogów, jak rozpocząć swoją karierę i muszą sobie radzić sami. Na szczęście dostęp do internetu potrafi zdziałać cuda.

Jak zrobić CV online?

Pierwszą rzeczą, za którą powinna się zabrać osoba poszukująca pracy, jest stworzenie życiorysu, czyli tzw. curriculum vitae – CV. W sieci można znaleźć setki poradników, które wyjaśniają, jakie pozycje powinny się zawierać w takim dokumencie oraz gotowych wzorów do wypełnienia.

Do stworzenia CV online niezbędny będzie podstawowy edytor tekstu – można w tym celu skorzystać z np. pakietu Office lub usługi Google Docs. Potem wystarczy pobrać z sieci kilka przykładowych wzorów i wybrać ten, który prezentuje się najlepiej, albo na ich bazie stworzyć własny.

Po wypełnieniu curriculum vitae warto je zapisać w dwóch formatach: PDF i DOCX. Potem należy wysyłać oba lub jeden konkretny, o który prosił w ogłoszeniu rekruter. Uwaga! Tworzenie tego dokumentu to trudny, żmudny i długo proces, ale na ten krok nie warto skąpic czasu. Dobre CV to połowa sukcesu.

Strona internetowa zamiast CV

CV w formatach PDF i DOCX to podstawa, ale osoby szukające pracy nie muszą się do nich ograniczać. Dobrym pomysłem, zwłaszcza podczas szukania pracy w branży kreatywnej, jest stworzenie własnej witryny internetowej, która będzie pełnić funkcję zarówno dostępnego z poziomu przeglądarki CV, jak i wizytówki.

Jeśli ktoś ma do tego dryg, to może napisać stronę internetową z CV samemu. Nie każdy jednak to potrafi i nie wszyscy mają do tego predyspozycje. To zadanie można jednak komuś zlecić – warto jednak pamiętać, że takie usługi są bardzo drogie, a wykonana po kosztach i niechlujna strona będzie gorsza od jej braku.

Inna opcja to darmowe oraz płatne szablony. Przykładem strony, która może stanowić zastępstwo lub przynajmniej uzupełnienie dla klasycznego CV, jest serwis about.me. Wygenerowanie takiej sieciowej wizytówki nic nie kosztuje, a link do niej można potem wrzucić w stopkę maila.

Gdzie szukać ogłoszeń o pracę?

Po przygotowaniu swojego CV nadchodzi pora, by znaleźć ogłoszenia. Kiedyś w tym celu kupowało się aktualną gazetę. Dzisiaj wystarczy wejść na jeden z wielu portali:

• Pracuj.pl
• Praca.pl
• Jobs.pl
• Gumtree
• OLX

Oczywiście ta lista to dopiero początek. Może się okazać, że w niektórych branżach funkcjonują dedykowane serwisy do wyszukiwania ofert. A oprócz tego siłą tkwi w ludziach.

Nie zapomnij o mediach społecznościowych.

U młodych osób podczas szukania pracy kluczowe mogą okazać się media społecznościowe. Po pierwsze trzeba jednak zadbać o to, by w swoich profilach nie umieszczać np. zdjęć z suto zakrapianej imprezy, na które potencjalny pracodawca mógłby krzywo patrzeć. Może to przecież zaważyć o odrzuceniu kandydatury.

Jeśli w przeszłości na profilach takowe treści się pojawiały, to nie jest to na szczęście koniec świata. Warto po prostu poświęcić nieco czasu i wyczyścić Facebooka czy Twittera z błędów młodości. Sam to robiłem kilka lat temu i wiem jakie to żmudne, ale lepiej dmuchać na zimne.

Facebook to dopiero początek.

Poszukiwania pracy można rozpocząć na Facebooku czy Twitterze – nigdy nie zaszkodzi spytać znajomych, czy nie mają ciekawych ofert na oku. Pracownicy z polecenia są i dla pracodawców pewniejsi niż kandydat przychodzący z ulicy. Jeśli jednak się nie uda, trzeba sieć rozrzucić szerzej.

Absolutną podstawą są dwa serwisy dla profesjonalistów: międzynarodowy LinkedIn oraz nasz rodzimy GoldenLine. Warto przyłożyć się do uzupełnienia profilów w obu z nich. Potem trzeba już tylko polować na oferty i… odpowiadać na wiadomości od rekruterów.