Poradnik właściwego myślenia

Łatwo jest stracić motywację, ale tylko wytrwały kurs na sukces, jest w stanie zapewnić to, co skrywamy w pudełku z napisem marzenia.

„Nic mi nie wychodzi przez całe życie”. Podcięte. „Czy ten hiszpański jest mi naprawdę potrzebny”? Podcięte. „Mam grube kości i dlatego nigdy nie schudnę”. Podcięte. W drodze do właściwego myślenia o sobie i swoich celach bardzo często to my sami podcinamy sobie skrzydła, które nie są w stanie unieść nas do osiągnięcia tego, na czym nam zależy. Łatwo jest stracić motywację, ale tylko wytrwały kurs na sukces, jest w stanie zapewnić to, co skrywamy w pudełku z napisem marzenia. Możesz poprawić swoją motywację, tworząc właściwy sposób myślenia.

 

     1. Wybierz mantrę lub zestaw mantr, dzięki którym poczujesz motywacyjny napęd do działania.

 

Wykorzystaj swoją kreatywność i stwórz własne mantry lub skorzystaj z gotowych, które znajdziesz w sieci. W ciągu dnia powtarzaj je na głos (rano po obudzeniu i przed snem). Dobrym sposobem jest także umieszczenie ich w znaczących miejscach w domu (np. obok obrazu, który bardzo lubisz, na lodówce lub nad łóżkiem).

Mantry, które wymyśliliśmy, żeby lepiej pracowało nam się w biurze: „Tylko porządek na biurku może uratować Cię przed nienawiścią”, „Daj szansę innym, aby mogli Cię wyprowadzić z błędu”, „Pizza zawsze pociesza, pizza zawsze przytuli i odwróci uwagę od wszelkich deadlinów”.

W drodze do marzeń!
Sukces jest pojęciem względnym i bezwzględnym, bo czasami nie jesteśmy w stanie zauważyć, jak wiele nam się udało (zwłaszcza kiedy realizacja celu składa się z kilku, mniejszych etapów, które muszą zostać zrealizowane, aby wszystko się powiodło).

 

     2. Mów o siebie dobrze

 

Pozytywny self-talk może przenieść Cię na wyżyny dobrych myśli o sobie. Każdy z nas ma wewnętrznego chochlika, który lubi czasem szeptać, że nie jesteś wystarczający w czymś dobry, że ten projekt na pewno się nie uda, że nie skoczysz na bungee, bo w ostatniej chwili stchórzysz. Wykorzystaj go i zmuś, żeby negatywne myśli zamienił w coś pozytywnego.

Na przykład chochlik mówi Ci: „nie dasz sobie rady na studiach”. Niech zamieni to na: „jestem wystarczająco dobry, żeby poradzić sobie z problemami, które się pojawiały, ale czasami czuję się przytłoczony obowiązkami i wtedy pojawia się strach”.

 

     3. Ciesz się z mini sukcesów, które prowadzą do maxi efektów

 

Sukces jest pojęciem względnym i bezwzględnym, bo czasami nie jesteśmy w stanie zauważyć, jak wiele nam się udało (zwłaszcza kiedy realizacja celu składa się z kilku, mniejszych etapów, które muszą zostać zrealizowane, aby wszystko się powiodło). Dlatego tak ważne jest, aby zwiększać pewność siebie przy pomocy wszystkiego, co doprowadzi Cię na szczyt: MARZENIE-MISSION COMPLETE.

Jeśli chcesz zostać recenzentem filmowym, stwórz miejsce, w którym będziesz mógł publikować swoje przemyślenia na temat kinematografii (blog, kanał na YouTube). To już pierwszy mini sukces, dzięki któremu poczujesz się pewniej na drodze do bycia w przyszłości genialnym recenzentem.

 

     4. Znajdź ekipę, która ma taki sam cel, jak Ty

 

Wiadomo, że w grupie raźniej, dlatego poszukaj osób, którym zależy na tym, co Tobie i czerpcie od siebie wzajemnie. Może się okazać, że takie osoby będą Cię motywować jeszcze bardziej, dzięki czemu szybciej osiągniesz swoje zamierzenia.

Poszukaj swojej drużyny online (np. na grupach na Facebooku). Sprawdź także w miejscach związanych z Twoim celem (np. wybierz się na dyskusję na temat kondycji polskiego kina, jeśli chcesz zostać recenzentem), zorganizuj spotkania (być może znajdą się osoby z Twojego miasta, które pragną tego samego). Od tych, którzy stale marudzą i podkładają dołki pod Twoimi „motywacyjnymi wyżynami”, trzymaj się z daleka.