„Mistejki”, które popełniamy przy szukaniu pracy

„Szukam czegokolwiek, gdziekolwiek, byle tylko szybko wyrwać się z miejsca, w którym obecnie pracuję”. Serio?

W tym tekście dowiedziecie się, jakie znaczenie ma sztuka szukania pracy. Taka oparta na akcji, a nie biernym czekaniu na pracę zesłaną przez niebiosa. Stańcie się zawodowymi „szukaczami”, uzbrajając się w informacje o najczęściej popełnianych błędach podczas prób zdobycia pracy.

 

     1. Liczę wyłącznie na siebie

 

Czasami sami utrudniamy sobie proces szukania pracy. Nie jest oczywiście w naszej intencji, żeby przeciągać go w nieskończoność, dlatego warto wyjść poza schemat dotychczasowego myślenia: „ja i mój laptop jesteśmy samowystarczalni i damy sobie z tym radę”.  Możecie zwrócić się o pomoc doradców zawodowych, którzy pomogą Wam określić mocne i słabe strony, przeanalizują CV i udzielą porad związanych z samą rekrutacją. Możecie także wykorzystać swoją rodzinę do tego, aby zaprezentować im to, w jaki sposób do tej pory wyglądały Wasze rozmowy rekrutacyjne. Być może pomoże Wam to odnaleźć przyczynę tego, dlaczego telefon wciąż milczy. Kontakt z innymi osobami pozwoli spojrzeć obiektywnie na cały proces szukania pracy.

Jak unikać błędów przy szukaniu pracy?
Niektórzy ludzie tracą cenną energię, upewniając się, że polowanie na pracę trwa tak długo, ponieważ ich kompetencje nie są wystarczające, żeby zdobyć dobrą ofertę. Kiedy przestajecie wierzyć w siebie, mogą pojawić się kłopoty.

     2. Aplikuję korzystając tylko z tradycyjnych form

 

Mamy tutaj na myśli wysyłanie CV i (lub) listu motywacyjnego drogą mailową. Zapominamy jednak często o osobach, które mogą nam pomóc w odnalezieniu dobrej pracy. Możecie zwrócić się z prośbą do znajomych ze swojej branży z pytaniem, czy nie słyszeli o  interesujących ofertach pracy, ponieważ jesteście na etapie poszukiwań. Nawet jeśli u znajomych w firmie nikogo z Waszymi kompetencjami i doświadczeniem nie szukają, to istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś słyszał o jakieś ciekawej ofercie. Możecie zrobić sobie listę miejsc, do których chcecie aplikować i wysyłać swoje aplikacje bez względu na to, czy kogoś potrzebują, czy nie. Często możecie także szukać bezpośrednio, roznosząc swoje CV po takich miejscach. Nie wszędzie oczywiście jest to możliwe, ale kiedy chcecie pracować np. w restauracji, takie rozwiązanie się sprawdzi. Warto pytać i korzystać z różnych możliwości docierania do potencjalnych pracodawców.

 

     3. Nie mam celu

 

„Szukam czegokolwiek, gdziekolwiek, byle tylko szybko wyrwać się z miejsca, w którym obecnie pracuję”. Serio? To najgorsze, co możecie zrobić. Nie znajdziecie byle jakiej pracy, bo nie macie kompetencji i doświadczenia w każdej branży. Z pewnością też istnieją konkretne powody, przez które chcecie zmienić obecną pracą, więc wybranie pierwszej z brzegu oferty, to jak ponowny strzał w to samo kolano (jeszcze rana po poprzedniej się nie zagoiła, a znowu chcecie zrobić sobie to samo). Dlatego krzyczy do Was CEL, który powinniście znaleźć, aby być lepiej przygotowanymi do zawodowych zmian. Pomyślcie o doświadczeniu, o tym, czego szukacie i gdzie możecie to znaleźć. Pomyślcie o ludziach, z którymi chcecie współpracować, o przestrzeni, która sprawiłby, że chciałoby się Wam przychodzić do pracy. To są już jakieś tropy!

Jak dobierać swoje cele

 

     4. Nie mam pojęcia o marketingu własnej osoby

 

Bez względu na Wasze podejście do rozmowy rekrutacyjnej, jedno jest pewno – musicie umieć się sprzedać. Nie zawsze pracę otrzymują osoby z najlepszym CV. Zdarza się, że rekruterzy wybierają tych, którzy zrobili na nich najlepsze wrażenie w bezpośrednim kontakcie. Wykorzystajcie te zasoby, które macie, prezentując je najlepiej, jak tylko potraficie. W zrozumieniu tego znaczenia mogą Wam pomóc poradniki, filmy na YouTube i praca ze sobą w domu. Polecamy Wam szczególnie książkę Jak skutecznie sprzedawać siebie autorstwa Joe Girarda.

 

    5. Nie wierzę w siebie

 

Niektórzy ludzie tracą cenną energię, upewniając się, że polowanie na pracę trwa tak długo, ponieważ ich kompetencje nie są wystarczające, żeby zdobyć dobrą ofertę. Kiedy przestajecie wierzyć w siebie, mogą pojawić się kłopoty. Nie warto spieszyć się z podjęciem pracy na stanowisku, które nie jest dla Was w żaden sposób satysfakcjonujące. Zamiast tego przypomnijcie sobie wszystkie powody, dla których mogą nie oddzwaniać (i nie ma to nic wspólnego z Wami). Może tak być np. w przypadku gdy aplikowaliście na stanowisko, gdzie wymagana jest zaawansowana znajomość języka, a Wy macie wpisane, że znacie go na średnio-zaawansowanym poziomie.

 

Nadszedł czas, aby stworzyć plan szukania pracy dopasowany do Was. Bądźcie kreatywni. Działajcie czasami wbrew normom i schematom, próbując tego, czego wcześniej nie robiono. A przede wszystkim omijajcie te powszechne błędy, które tylko stają na Waszej drodze do raju zawodowego.