5 sposobów na potwora z SESJI

Zanim w ogóle przystąpisz do jakiegokolwiek starcia, dobrze byłoby przygotować sobie plan i rozpiskę wszystkich egzaminów.

Na niektórych to słowo działa jak płachta na byka. Inni traktują je jak coś normalnego, co musi wreszcie nadejść. Bez względu na to, w której grupie się znajdujesz, postaramy się zakomunikować je najdelikatniej jak to tylko możliwe. Sesja is coming. Dla pokrzepienia i dodania Ci odwagi, chcemy przekazać, że z nią można wygrać. Z tego powodu przygotowaliśmy dla Ciebie bojowy zestaw rycerza, bo wierzymy, że w tym starciu wyjdziesz  bez szwanku.

 

     1. Kolczuga – ustal cele.

 

Zanim w ogóle przystąpisz do jakiegokolwiek starcia, dobrze byłoby przygotować sobie plan i rozpiskę wszystkich egzaminów. Zrobione? Teraz warto ustalić poziom trudności każdego egzaminu. Możesz zaznaczyć na czerwono egzaminy, które są według Ciebie najtrudniejsze, na niebiesko te, które są łatwiejsze, a na zielono te, z którymi bez problemu sobie poradzisz. Co to daje? Dzięki temu rozwiązaniu poukładasz sobie w głowie plan przygotowań (jeśli boisz się egzaminu z literatury powszechnej, to warto zabrać się za naukę do niego w pierwszej kolejności). Poziom trudności ustalony, teraz zostaje tylko zaznaczenie, które egzaminy są priorytetowe (możesz oznaczyć je koroną), a które mają dla Ciebie mniejsze znaczenie (możesz oznaczyć je piórkiem). W zależności od czynników i nastawienia, które motywują studentów do nauki, można wyróżnić trzy, główne podejścia do sesji:

 

  1. Zdobędę całe państwo – chcesz otrzymać stypendium i ocena z każdego egzaminu jest dla Ciebie ważna.
  2. Zdobędę królestwo – sesja jest dla Ciebie bardzo stresującym czasem, dlatego wolisz się do niej odpowiednio wcześniej przygotować, a myśl o drugich terminach sprawia Ci wewnętrzny ból.
  3. Zdobędę gospodę – trójka na egzaminie to dobra ocena, ponieważ pozwala Ci go zaliczyć i iść do przodu. Nie ma znaczenia czy zdasz go za pierwszym, czy kolejnym podejściem. W tej chwili koncentrujesz się na innych aspektach życia, więc „PAN DA TRZY”.

 

Która z tych trzech opcji jest w tej chwili Ci najbliższa? Zastanów się, to pozwoli Ci na skoncentrowaniu się na konkretnych celach i efektach, które chcesz osiągnąć.

 

     2. Zbroja – odnalezienie własnego sposobu na naukę.

 

Jeśli jeszcze nie wiesz, jaki sposób nauki będzie dla Ciebie najefektywniejszy, to najwyższy czas go znaleźć. Oto trzy przykłady, z których możesz skorzystać.

 

  • Nauka w zachodnim skrzydle, czyli w domu.

 

Jeśli należysz do osób, które lubią mieć ciszę i spokój, żeby móc skupić się na przyswajaniu materiałów do nauki, to ta opcja będzie dla Ciebie najlepsza. Wolisz powtarzać materiał na głos, bo tak lepiej zapamiętujesz? Przepisujesz notatki i dzięki temu utrwalasz szybciej wiedzę? Podkreślasz najistotniejsze zdania, daty i definicje? A może nagrywasz się na dyktafon i w każdej chwili przesłuchujesz nagrań? Przetestuj różne formy i sprawdź, co najlepiej sprawdza się u Ciebie.

 

  • Nauka w sali obrad, czyli w gronie znajomych.

 

Towarzystwo innych osób działa mobilizująco na Twój zapał do nauki? Lubisz przepytywać innych i być samemu przez nich przepytywany? W takim razie spróbuj wspólnej nauki. Wzajemne wsparcie i trudy przetrwania przez te same egzaminy mogą jeszcze bardziej zbliżyć paczkę Twoich znajomych. Macie w końcu jeden cel – zwyciężyć.

 

  • Nauka w komnacie tajemnic, czyli bibliotece.

 

Nie każdy ma idealne warunki do nauki w miejscu, w którym mieszka. W akademiku przed sesją może panować napięta atmosfera (wszyscy biegają i wołają o pomoc, bo sesja tuż tuż) lub zbyt luźna atmosfera (imprezy, zabawy, szaleństwo). W takim przypadku biblioteka wydaje się idealnym miejscem, w którym można się wyciszyć i przygotować do egzaminu. Plusem jest bliskość zaplecza naukowego (książki pod ręką).

 

     3. Hełm – czerp wiedzę od innych roczników.

 

Jeśli jakiś egzamin wyjątkowo Cię przeraża i dałbyś wszystko, żeby tylko dowiedzieć się, czego możesz się na nim spodziewać – wystarczy uśmiechnąć się do starszych kolegów mających go już za sobą. Istnieje także wiele grup, np. na Facebooku, dzięki który możesz zapoznać się, w jaki sposób wyglądają zaliczenia, czego oczekują wykładowcy, jaką formę egzaminu preferują, na co szczególnie należy zwracać uwagę podczas ich pisania.

 

     4. Rękawice – system kar i nagród.

 

Niektórzy korzystają z tej metody od dawna, a inni dopiero zastanawiają się, czy warto spróbować. Nasza podpowiedź będzie banalna – próbować zawsze warto. Ustal sobie konkretne minizadania na dany dzień i trzymaj się swoich ustaleń. Możesz skorzystać także z Evernote. Jest to aplikacja, dzięki której Twoje notatki będą uporządkowane, a ich synchronizacja umożliwi Ci dostęp do nich w dowolnym miejscu. Kiedy pod koniec dnia uda Ci się wypełnić wszystko tak, jak planowałeś, to możesz wybrać sobie nagrodę, np. w postaci obejrzenia ulubionego odcinka serialu lub wyjścia na basen z kumplem.

 

     5. Miecz – myśl o przyszłości.

 

W chwilach kryzysu pamiętaj o tym, dlaczego wybrałeś właśnie te studia. Co zmieniły one w Twoim życiu, dlaczego są ważne, dlaczego warto się postarać, aby je skończyć? Pomyśl o przyszłości i możliwościach, które otwierają się przed Tobą właśnie dzięki nim. Ile osób poznałeś, jakie wspomnienia zapisały się w Twojej głowie poprzez ten wybór.

 

To nasze pomysły na przetrwanie sesji. Wierzymy, że odpowiednie uzbrojenie pomoże Ci przejść przez ten czas obronną ręką. Do boju rycerzu!